GlossyBox UK / LISTOPAD
Kilka dni temu dotarł do mnie mój listopadowy GlossyBox. Czy wzbudził on mój zachwyt?
W tej edycji dotarły do mnie 4 pełnowymiarowe produkty i jedna miniaturka. Oczywiście jak zwykle też znalazłam kupony rabatowe- tym razem była to zniżka do sklepu z sukienkami, oraz zniżka i darmowa wysyłka ze sklepu z gadżetami do domu. Z tej drugiej najprawdopodobniej skorzystam, ponieważ ciągle jestem na etapie urządzania i w zasadzie teraz zostały mi tylko dodatki, które nadadzą wnętrzu charakteru :)
Ale wracając do pudełka. Czym zostałam tym razem zaskoczona?
1. Pędzel do blendowania cieni. Nie posiadałam, bo i maluję się niezmiernie rzadko. Jednak fajnie go mieć :) Pędzel marki Ruby z która do tej pory się nie spotkałam. Koszt ok 6f, jednak na stornie widnieje tylko cały zestaw za kwotę 25 euro.
Włosie pędzla jest mięciutkie i myślę, że używanie go będzie prawdziwą przyjemnością.
2. Rozjaśniająca, dodająca skórze witalności maska ze złotem. Limitowana świąteczna edycja od firmy 111SKIN. Z moim zamiłowaniem do maseczek myślę, że to najbardziej udany kosmetyk w tym zestawieniu. Maska Gold Brightening kosztuje (nie bagatela!) 20f, więc chyba jest tak jakby ... luksusowa ;) więcej o niej w filmiku pod linkiem.
3. Spray na poduszkę ułatwiający zasypianie. Byłoby fajnie, gdyby nie mały fakt- już od dawna jestem jego fanką, więc używam go regularnie, a jego obecność tutaj nie była żadnym wow. W każdym bądź razie fajnie mieć zapas. Spray pachnie przyjemnie, po spryskaniu nim poduszki unosi się delikatna nutka lawendy - myślę że to coś dla fanek. W duecie występuje z rollerem, który używamy na miejsca ciepłe, pulsujące- stosowanie podobne jak w przypadku perfum. Jednak tej drugiej wersji nie załączono. Tak, czy tak ten produkt mogę polecić już tej chwili. Firma ThisWork, deep sleep pillow spray. Koszt pełnowymiarowego opakowania 16f.
4. Kredka do oczu w kolorze przypominającym różowe złoto. Jak zdążyłam już podpatrzeć jest bardzo miękka, idealna w aplikacji. Niestety ściera się też również bezproblemowo zostawiając po sobie tylko odrobinę brokatu. De Bruyere Beaute, koszt 15 euro.
6. Sztuczne rzęsy. Wyglądają na całkiem przyzwoite, jednak chyba daleko im będzie do naturalnego wyglądu jak zapewnia producent. Są piękne, gęste i długie- ciężko szukać takich naturze ;) Koszt ok 5f, Kiss, Looks So Natural Lashes.
Podsumowując nie jestem do końca zadowolona w tym miesiącu. Nic z otrzymanych produktów nie jest mi niezbędne, więc tym razem była to strata kasy. Jednak mimo niezadowolenia lubię te comiesięczne niespodzianki, więc chętnie zajrzę do edycji grudniowej - liczę, że w ramach świątecznego prezentu trafię na coś wartego uwagi :)
W tej edycji dotarły do mnie 4 pełnowymiarowe produkty i jedna miniaturka. Oczywiście jak zwykle też znalazłam kupony rabatowe- tym razem była to zniżka do sklepu z sukienkami, oraz zniżka i darmowa wysyłka ze sklepu z gadżetami do domu. Z tej drugiej najprawdopodobniej skorzystam, ponieważ ciągle jestem na etapie urządzania i w zasadzie teraz zostały mi tylko dodatki, które nadadzą wnętrzu charakteru :)
Ale wracając do pudełka. Czym zostałam tym razem zaskoczona?
1. Pędzel do blendowania cieni. Nie posiadałam, bo i maluję się niezmiernie rzadko. Jednak fajnie go mieć :) Pędzel marki Ruby z która do tej pory się nie spotkałam. Koszt ok 6f, jednak na stornie widnieje tylko cały zestaw za kwotę 25 euro.
Włosie pędzla jest mięciutkie i myślę, że używanie go będzie prawdziwą przyjemnością.
2. Rozjaśniająca, dodająca skórze witalności maska ze złotem. Limitowana świąteczna edycja od firmy 111SKIN. Z moim zamiłowaniem do maseczek myślę, że to najbardziej udany kosmetyk w tym zestawieniu. Maska Gold Brightening kosztuje (nie bagatela!) 20f, więc chyba jest tak jakby ... luksusowa ;) więcej o niej w filmiku pod linkiem.
3. Spray na poduszkę ułatwiający zasypianie. Byłoby fajnie, gdyby nie mały fakt- już od dawna jestem jego fanką, więc używam go regularnie, a jego obecność tutaj nie była żadnym wow. W każdym bądź razie fajnie mieć zapas. Spray pachnie przyjemnie, po spryskaniu nim poduszki unosi się delikatna nutka lawendy - myślę że to coś dla fanek. W duecie występuje z rollerem, który używamy na miejsca ciepłe, pulsujące- stosowanie podobne jak w przypadku perfum. Jednak tej drugiej wersji nie załączono. Tak, czy tak ten produkt mogę polecić już tej chwili. Firma ThisWork, deep sleep pillow spray. Koszt pełnowymiarowego opakowania 16f.
4. Kredka do oczu w kolorze przypominającym różowe złoto. Jak zdążyłam już podpatrzeć jest bardzo miękka, idealna w aplikacji. Niestety ściera się też również bezproblemowo zostawiając po sobie tylko odrobinę brokatu. De Bruyere Beaute, koszt 15 euro.
6. Sztuczne rzęsy. Wyglądają na całkiem przyzwoite, jednak chyba daleko im będzie do naturalnego wyglądu jak zapewnia producent. Są piękne, gęste i długie- ciężko szukać takich naturze ;) Koszt ok 5f, Kiss, Looks So Natural Lashes.
Podsumowując nie jestem do końca zadowolona w tym miesiącu. Nic z otrzymanych produktów nie jest mi niezbędne, więc tym razem była to strata kasy. Jednak mimo niezadowolenia lubię te comiesięczne niespodzianki, więc chętnie zajrzę do edycji grudniowej - liczę, że w ramach świątecznego prezentu trafię na coś wartego uwagi :)
Znacie coś z tych produktów? Jak Wasze beautyboxy w tym miesiącu?
rafaello ? :P ... hmm pudełezko takie luźne trochę :)
OdpowiedzUsuńTo chyba na osłodę po przejrzeniu zawartości :P
Usuńjedno to za mało:P
Usuńzdecydowanie za mało ;p
Usuńnoo nawet tu się nie postarali :P
Usuńo kurcze faktycznie
UsuńBym się cieszyła ze wszystkiego poza rzęsami :P chociaż w sumie takie skromne to pudełko...
OdpowiedzUsuńNawet bardzo skromne ;) średnio cieszy mnie maska za 20f, chociaż maski lubie. Bo nawet jak sie spodoba to bedzie mi szkoda na następna :D
UsuńSkromne pudełko, ale chociaż rafaello dorzucili! :D Mimo wszystko nie słyszałam nigdy o sprayu, który ułatwia zasypianie, wow.. fajnie jest dostać takie pudełeczko, trochę jest tych rzeczy, które niektórych zadowolą. :)
OdpowiedzUsuńwww.liftmygirl.blogspot.com
Skromna ta zawartość muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuńJuż koniec? Szkoda, bo fajnie się zapowiadało ;) Wszystko mi się podoba, tylko rzęs bym nie wykorzystała :)
OdpowiedzUsuńSkromne pudełeczko jednak bardzo osoba mi sie jego wykonanie , a z zawartości najbardziej przypadł mi sprey ułatwiający zasypianie :)
OdpowiedzUsuńwww.noeliademkowicz.blogspot.com
I serio ten spray pomaga zasnąć? Do takich boxów dalej nie jestem przekonana ;)
OdpowiedzUsuńmoże to placebo, ale mi sie lepiej śpi ;) w sumie na moja córkę też działa :D
UsuńZestaw faktycznie bardzo skromny, w sumie tylko maska by mi się przydała z tego wszystkiego
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu zastanawiam się nad zmówieniem glossyboxa, ale rzadko trafia się coś co mogłoby mnie zadowolić :)
OdpowiedzUsuńo proszę i nawet coś słodkiego sie znalazło:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o czymś takim, jak spray ułatwiający zasypianie :O Ciekawa jestem czy to działa i jak :O
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG
Niestety nie subskrybuję żadnego boxa, zastanawiałam się nad tym kiedyś ale wolę kupować produkty, które sama wybiorę :) Żadnego z tych produktów nie miałam :) Obserwuję i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńSłaba zawartość, bardzo słaba powiedziałabym nawet.
OdpowiedzUsuńNie subskrybuje żadnego boxa bo i tak żaden nie dochodzi do Korei ale patrząc po zawartości to te rafaello to chyba na otarcie łez ? :D Obserwuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZawartość nie zachwyca, ale maska marki 111SKIN ją ratuje :) Szkoda, że cień w kredce okazał się być taki słaby.
OdpowiedzUsuńSpray na poduszkę? Pierwszy raz slyszę, choć czasami by mi się coś takiego przydało. Rzeczywiście zawartość nie jest zbyt duża.
OdpowiedzUsuńNajchętniej wypróbowałabym złotą maskę :D
OdpowiedzUsuńMaskę z chęcią bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza ten spray? Bardzo mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńmm średnie pudełko
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej maski ze złotem :)
OdpowiedzUsuńO.o pierwsze słyszę o czymś takim jak spray na poduszkę :D
OdpowiedzUsuńŻadnego nie znam z tych produktów le ogólnie pudełko fajne :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie zawartość wypadła bardzo słabo, tym razem się nie postarali niestety.
OdpowiedzUsuńtakie pudełka to ona prawdę fajna sprawa, ale zawartość tego rzeczywiście nie jest zadowalająca. Ten spray ułatwiający zasypianie bardzo mnie zaciekawił, nie słyszałam jeszcze o nim :)
OdpowiedzUsuń