Co pod choinkę?

Grudzień to nie lada gratka dla wszystkich fanek zakupów, szczególnie tych przeznaczonych na prezenty. Mikołaj i gwiazdka są bardzo dobrymi okazjami ku temu, żeby obdarować czymś swoich najbliższych. Do tego w czasie zbiega się z datowany na koniec listopada czarnym piątkiem, dniem darmowej wysyłki, czy cyber weekiem, który jest rozbudowaną wersją cyber poniedziałku. Sporo tego prawda? Są to świetne okazje, aby kupić bardziej ekskluzywne, czy po prostu droższe marki i podarować je komuś.
Jeśli jednak zaspałyście to żaden problem. Jest kilka uniwersalnych prezentów, które nawet bez przecen nie będą kosztowały majątku,a  na pewno ucieszą odbiorcę. Ja mam trzy "must have" i uważam, że brak czegoś z tej listy pod choinką to w moim wykonaniu oczywiste przeoczenie 😉

Mój hit numer jeden praktykowany co roku. Na cztery najbliższe mi osoby płci żeńskiej trzy z nich w ubiegłe święta znalazły to pod choinką- nieźle, prawda? Mowa o BIŻUTERII. Kto powiedział, że to musi być droga sprawa? W zależności od budżetu możemy wybrać firmę, albo firemkę, która różni się tylko tym, że nie posiada znanego logo. Złoto, czy srebro? Osobiście znam na prawdę niewiele osób, które wybierają to pierwsze. Ja też jestem fanką srebra- nienachalne, kobiece i urokliwe. Do tego z racji niższych cen wybór jest znacznie większy.
Przy biżuterii moim zdaniem najbezpieczniejsza jest bransoletka. Kolczyki- alergie, łańcuszki- zazwyczaj ma się jeden ulubiony i nosi go do zdarcia, zaś pierścionki mogą być nie trafione pod kątem rozmiaru. Jednak to my znamy najlepiej obdarowana osobę i wiemy co ją może ucieszyć. A do tego nie znam kobiety, która nie ucieszyłaby się z małego pudełeczka z błyszczącą zawartością.


Numer dwa to książki, a dokładnie poradniki. W dzisiejszych czasach kupowanie książek w wersji tradycyjnej jest powoli zastępowane tymi w wersji cyfrowej. Życie w biegu, częste zmiany, małe mieszkania, wygoda- wszystko składa się na popularność różnych czytników. Jest jednak jeden specyficzny rodzaj literatury, który lepiej mieć w wersji tradycyjnej. Tak, żeby bez problemu do niego wrócić, dodać kolorową zakładkę i czerpać z niej inspiracje. Mowa o różnych poradnikach, których na rynku aktualnie nie brakuje. Prezent trafiony zarówno dla kobiety jak i mężczyzny, jednak to na kobiecie chciałabym się skupić. Masz do obdarowania fankę mody, maniaczkę kosmetyków, a może fit mamę, czy ciągle gdzieś gnająca pracoholiczkę? Dla każdej z nich znajdzie się odpowiedni tytuł. Eksperci w różnych dziedzinach,a  nawet blogerzy wychodzą na przeciw potrzebom i chcą podzielić się swoimi pomysłami i przemyśleniami i to jest świetne. Moim zdaniem warto zatrzymać się przy regale z tą tematyką i skusić na coś, co wywoła pozytywny emocje w odbiorcy prezentów.


Trzecim "podchoinkowym" hitem są foto książki. Skuteczne gdy: masz w rodzinie dziecko, masz w rodzinie fana wspomnień, masz wśród najbliższych osobę z którą widujesz się bardzo rzadko, albo masz za sobą mega ważne wydarzenie jak ślub najbliższych. Skuteczne również w milionie innych przypadków. Bardzo lubię obdarowywać tego typu gadżetami, bo widzę że to sprawia radość nie tylko mi, ale i osobie która to otrzyma. Koniec roku jest idealnym czasem, żeby zrobić podsumowanie- foto kroniki, które podarujemy bliskiemu każdego roku będą świetnym wspomnieniem za tych kilkadziesiąt lat. Nie masz pomysłu, ani czasu? Wystarczy, ze użytkujesz któryś z bardziej znanych serwisów społecznościowych. Na stronie INSTABOOK możesz automatycznie utworzyć album ze zdjęciami. Wchodzisz, wybierasz swojego instabooka, a później łączysz z facebookiem, czy instagramem i ta dam! wszystkie zdjęcia ładują na tak tradycyjnym nośniku jakim jest papier. Jaki jest tego plus? Babcia może zdjęciami wnuczki chwalić się wśród koleżanek, a niedawna panna młoda w torebce nosi urywek z najważniejszego dnia w swoim życiu i może się nim dzielić z przyjaciółmi.
To Was jeszcze nie przekonało? Pod TYM linkiem KOD RABATOWY -15% dla Was, więc łapcie chwilę i twórzcie swoją książkę pełną instagramowych, albo tych nikomu dotąd niepokazywanych zdjęć i dzielcie się nimi z najbliższymi. Gwarantuję, że ten prezent jako jeden z nielicznych posłuży długie lata.




Pozostając w tematyce prezentów warto poszukać również gdzieś indziej- voucher do sklepu pełnego książek (odnosząc się do tego co już wspominałam proponuje te z książkami elektronicznymi w ofercie), ciepłe kapcie, czy pluszowa piżamka, które ucieszą każdego zmarźlucha, czy kosmetyki. Chociaż te ostatnie to raczej punkt ewentualny i dla osoby której potrzeby znamy, chociaż kosmetyki to tak duże pojęcie, że możemy pod nie podciągnąć też gadżety, a przecież doskonale wiemy, ze pędzli nigdy za dużo ;)



Jak wyglądają wasze listy? Czy macie prezentowy must have, który jest zawsze sprawdzoną opcją awaryjną? Co to jest?

















8 komentarzy:

  1. Lubię dostawać biżuterię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Biżuteria jak najbardziej 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki to zawsze świetny pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze mam problem z prezentami, ale zazwyczaj kupuję biżuterię albo perfumy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zwykle nie mam problemu z wyborem prezentu, daje je osobom które znam, wiec wiem co je ucieszy :) jeśli chodzi o mnie, to książka to coś co zawsze mnie ucieszy, choć kosmetykami również nie pogardze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że ja już dawno kupiłam prezenty, które poszły w świat :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Już dawno nie otrzymałam biżuterii :) Lubię te z góry ustalone prezenty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja tam najchętniej otrzymałabym wór kosmetyków :D No i może jakąś sukienkę :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz, na pewno się odwdzięczę :)

Zapraszam do obserwowania!
Jeśli klikniesz "Obserwuj" proszę, poinformuj mnie o tym :)

Copyright © 2014 what's on your mind? , Blogger